Obrócenie schodów - zatwierdzone ;-)
Podjęliśmy decyzję o obróceniu schodów. Odbędzie się to kosztem pokoju z największym balkonem (miał być on naszą sypialnią, ale wybierzemy sobie inny pokój na ten cel). Sprawa wygląda następująco:
Obracamy schody tak, aby wchodząc na piętro nie wejść na komin. Problemem są drzwi od górnej łazienki - więc nieco nie po Bożemu będą się one otwierały do wewnątrz łazienki (przyu drzwiach nie ma żadnej wnęki tak więc i tak nie stały by tam żadne półeczki czy meble łazienkowe). Drugim krokiem jest otworzenie ścianki w pokoju na północ od schodów (zmniejszając tym samym rozmiar pokoju) co da nam ok. 1m korytarz prowadzący do "strychu". Oczywistym jest likwidacja drugich drzwi w łazience prowadzących do "strychu".
Poniżej rycina obrazująca zmiany dotyczące nowego wejścia na strych: