Był geodeta z asystentem. Podjechał równeż mój budowlaniec. Fundamenty zostały wytyczone, czas operacyjny czystej pracy to 45min, koszt usługi: 600zł.
Cześć,
W tym tygodniu zagościła ładna, ciepła i BEZŚNIEŻNA pogoda. Koniecznie musiałem z tego skorzystać no i cały proceder zakończył się założeniem ogrodzenia wokół pola budowy (50x30m). Stanowią je metalowe słupki powbijane 40-50cm w ziemię przy pomocy 5kg młota oraz naciągnięta siatka leśna. Z żoną uznaliśmy, że skoro ktoś będzie chciał wejść to żadna siatka mu nie przeszkodzi WIĘC nie ma sensu przeinwestowywać w budowę fortecy. Słupki pożyczyłem ze swojej firmy, siatka (w sumie trzy rolki po 50m) kosztowała 400zł. Brama zespawana z odpadów.
A w dniu dzisiejszym na działkę trafił kontener, który zalegał u mnie na firmie. Przewieziony przez pracowników oraz dzięki uprzejmości jednego z nich i użyczeniu traktora z przyczepą (4m). Bydle masę ma, ale udało się bez ofiar.
I na zakończenie "toaleta", która już na dniach zostanie przewieziona na działkę. Kosztowała mnie ok. 400zł. Wykonana z płyt OSB, lister drewnianych oraz boazerii sosnowej. Całość polakierowana (trzy warstwy lakieru). Na dachu blacha.
Jutro, tj. sobota 13.04.2013r. na działce ma pojawić się szef ekipy budowlanej oraz geodeta celem wyznaczenia fundamentów. Jeszcze nie wiem ile to będzie mnie kosztowało, ale macie moją gwarancję, że będzie szczegółowy opis oraz foteczki (o ile pogoda nie pokrzyżuje mi szyków).
KREDYCIKI:
Oba banki u których staraliśmy się o kredyt go nam przyznały 
Walka odbyła się między PKO SA a BGŻ. Warunki są identyczne (oprocentowanie na poziomie 1.35% - 1.40%). Różnica między bankami to koszta dodatkowe. PKO ma ich nieco więcej (jak np. ubezpieczenie na życie, opłata za oszacowanie kredytu nie 300zł jak w BGŻ tylko 850zł, opłata za uruchomienie kredytu 1% czyli 3500zł a w BGŻ 0%).
Najważniejszą różnicą w naszym przypadku jest fakt, że w PKO mięlibyśmy 8 transz. Ciągłe podania o kolejną wypłatę, dzwonienie po bufona który oceni stan prac, oczekiwanie na jego przyjazd (znam to, bo mój brat już przeszedł tą gechennę). Natomiast BGŻ oferuje dwie transze (po 175tys zł). Jedna na stan surowy zamknięty, druga na resztę.
DECYZJA padła na BGŻ.
EKIPA BUDOWLANA:
Zamieściliśmy oferty zlecenia budowy na necie. Zgłosiło się ok 40 firm. Większość z nich odpadła za złe komentarze na forach/blogach/etc. Skontaktowaliśmy się z pięcioma firmami. Ceny usługi wahają się od 35000 - 55000zł. Sledząc budowy naszego projektu w innych województwach doszliśmy do wniosku że cena 38000zł jest ceną uczciwą (nie zbyt zaniżoną, ale nie za wysoką). Dzisiaj lub jutro nastąpi wybranie ekipy.
Na dniach załatwiam słup na działce i jego podłączenie. Później czekamy, aż się ociepli i jedziemy z budową. Zastanawia nas jedynie koszt budowy stanu surowego z dachem Karmelity (wiem, że ile budów tyle kosztorysów, ale tak w przybliżeniu...).
Pojawił się ciekawy problem co do ogrodzenia działki. Mianowicie okazało się, żę droga nieutwardzona (na południe od działki) leży w działce Dodatkowo po drugiej stronie ulicy rolnik wyłażąc poza swoją działkę walnął sobie ogrodzenie z siatki (widać zależało mu na tym, aby jest ogrodzenie miało kształt prostokąta).A to wzdłuż jego i wzdłuż mojej działki ukośnie powinna prowadzić droga. I teraz mam trzy opcje:
1. Zająć ulicę (oczywiście po otrzymaniu zgody od urzędu na poprowadzenie w ten sposób muru, a pewnym jest że taką zgodę bym otrzymał) i poinformować sołtysa o sprawie (tak, aby ludziom bezwiednie głupot nie opowiadał jaki to bydlak ze mnie 
). A lokalna społeczność i tak mnie znienawidzi i po 1-2 latach sobie na nowo wyjeździ drużkę.
2. Nie zajmować ulicy i walnąć mur wzdłuż drogi... Wówczas również będzie gadane, że mogłem z metr odstąpić a nie tak przy samej drodze postawiłem. ALE jest problem, bo 1-1,5 metra od ulicy leci rura z wodą na której nie mogę stawiać ogrodzenia. Wiadomo tubylcy nie będą się certolić tylko będą komentować jake to bydle ze mnie .
3. Cofnąć ogrodzenie jeszcze dalej za rurę z wodą i oddać jakieś 60-70m kw. Raczej tego nie zrobię. Gdyby mi kiedykolwiek brakowało i zapytałbym sołtysa czy urzędasa z prośbą zajęcia to by mnie wyśmiał, aż bym się spalił ze wstydu 
Co Wy na to???
Razem z żoną spieramy się jaki będzie mur. CHcemy mieć nieco prywatności i myślimy o pełnym murze o wysokości 220cm. W trakcie zimy trzeba będzie się rozejrzeć po sklepach (czy warto skorzystać z droższych, ale już gotowych bloczków imitujących strukturę kamienia/ czy może bloczki betonowe na fundamencie obłożone kamieniem elewacyjnym czy czymś innym). Wspólny wniosek to to, że z trzech stron będzie to mur pełny, a z tyłu siatka tego typu:
Całość powinna kosztować 50-70 tysięcy (zależnie od naszego wyboru). Mur po bokach to 2x30metrów oraz z przodu ok. 90m co łącznie daje 150metrów.
Czy budować siatkę tymczasową na czas budowy, czy od razu mur, aby uniknąć kosztów ogrodzenia tymczasowego???
mistrz
